Forum www.zaksm.fora.pl Strona Główna www.zaksm.fora.pl
Zakon Smoka - gildia Wojowników
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Droga do Wioski
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zaksm.fora.pl Strona Główna -> Okolica Zamku
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eledhel
Nowicjusz



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 16:32, 14 Lip 2010    Temat postu:

A ssskąd mam wiedzieć? Kto sssrossumie kobietę? Kto sssrossumie Elfa? Kto sssrossumie Mrocznego Elfa? Kto sssrossumie Mroczną Elfkę? - spytał na poły żartobliwie na poły filozoficznie - mosse rossmawia sse sswoimi pssodkami? Po chwili zrozumiał o co Madowi chodziło. Kilka razy powtórzył Szlak mnie trafi i w końcu w wyobraźni ukazała mu się ścieżynka którą szli okładająca piękną elfkę po głowie. Zasyczał ze śmiechu - Sesesessesesesese. Doprawdy komiczny byłby to widok - rzucił do Mada tak aby wszyscy go usłyszeli, zwłaszcza Kitara.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elgherin
MG



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:21, 14 Lip 2010    Temat postu:

Droga przez las, co było do przewidzenia, okazała się długa i nieprzyjazna.

Ścieżka stopniowo zwężała się, tak że po kilku minutach drużyna mogła iść tylko jeden za drugim. Dzikie krzaki rosnące po obu stronach dróżki uniemożliwiały spojrzenie wgłąb lasu, więc wszyscy czuli się niemal jak w tunelu. Cisza mącona była jedynie przez oddech towarzyszy i trzaskające pod nogami suche gałęzie

Co jakiś czas dało się dostrzec kruka, lecącego dokładnie za nowicjuszami. Imponujący ptak zdawał się przyglądać każdemu krokowi poczynionemu przez śmiałków.

Idący przodem Mruczuś bacznie obserwował coraz to ciemniejszy las, wyczulając wszystkie swoje zmysły. Po około 20 minutach marszu ku swojemu przerażeniu zauważył na jednym z drzew przykucniętego humanoida. Znajdował się on dosyć wysoko, kilkanaście metrów przed Sidanem. Czerwone, błyszczące oczy i wystające siekacze budziły autentyczną trwogę. Nim Mruczuś zdążył w jakikolwiek sposób zareagować, kreatura zeskoczyła na dół i zniknęła w krzakach.

Nikt inny nie zauważył tej postaci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irmo
Nowicjusz



Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:10, 15 Lip 2010    Temat postu:

Widząc stwora, Mruczusia przeszły ciarki. Odwrócił się do towarzyszy, by sprawdzić, czy ci zauważyli to samo co on. Nie widząc żadnej reakcji ruszył powoli dalej, bacznie przyglądając się otoczeniu. Myślał, czy by nie wypchnąć przed siebie dziwnej mroczniaczki, ale po krótki zastanowieniu zrezygnował z tego pomysłu. Wyjął tylko długi sztylet. -Na wszelki wypadek - mruknął, nie przestając się oglądać. Idąc, towarzyszyła mu jedna myśl: Będzie jatka. Oj będzie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eledhel
Nowicjusz



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:14, 15 Lip 2010    Temat postu:

Eledhel zobaczył, że Mruczuś wyciąga sztylet syknął cicho: Cośśś nerwowy ten nasss kotek. Pomimo tego co właśnie powiedział poprawił tarczę wiszącą mu na plecach i sprawdził czy jest w stanie wyciągnąć buławę jednym szarpnięciem ręki. Kiedy uporał się z orężem stwierdził na głos: Nie podoba mi ssię ta śśściessska. Sssa wąsssko tutaj jesst.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romaro
Nowicjusz



Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 14:49, 15 Lip 2010    Temat postu:

Idealne miejssce na zassadzkę Stwierdził Mad patrząc na boki i nie widząc dalej jak na kilka kroków. Idąc za przykładem towarzyszy sprawdził czy miecz gładko wychodzi z pochwy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marduk
Nowicjusz



Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ło panie

PostWysłany: Czw 17:49, 15 Lip 2010    Temat postu:

czego oni sie tak boja... las jak kazdy inny

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elgherin
MG



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 1:25, 18 Lip 2010    Temat postu:

Cytat:
Będzie jatka. Oj będzie


No i była

Humanoidy kryjące się w tym przeklętym lesie okazały się ghoulami, odrażającymi istotami bytującymi na pograniczu życia i śmierci. Ba, gdyby ich bytowanie ograniczało się jedynie do marnej egzystencji - byłoby dobrze. Z niewiadomych przyczyn upodobały sobie jednak ten przeklęty las a w szczególności polowanie na wszystkich wkraczających na ich teren.

Ghoule zaczęły zeskakiwać z drzew i wyłaniać się z krzaków. Było ich około piętnastu. Piekielnie szybkie rzucały się na nowicjuszy, powalając ich siłą i impetem. Jedynie krasnoludowi udało się utrzymać na nogach, choć jeden z ghouli upodobał sobie jego plecy i uczepił się ich szponami.

Rozpoczęła się brutalna walka bez zasad. Kruk spokojnie siedział na drzewie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eledhel
Nowicjusz



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:07, 18 Lip 2010    Temat postu:

Eledhel szybko wstał z ziemi sięgnął po tarczę i berło. Skupił się w sobie, wyrzucając z umysłu wszystkie myśli poza jedną: Walka. Zasyczał głośno: Chośśście passkudy juss na wass cekam. Odczekał do ostatniej chwili i gdy ghoul był tuż przy nim zamachnął się berłem celując w głowę potwora.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romaro
Nowicjusz



Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:50, 18 Lip 2010    Temat postu:

Mad Zariana wstał najszybciej jak potrafił i wyciągnął miecz. Następnie tracąc cały swój spokój i opanowanie rzucił się na najbliższą bestię zapominając o wszystkim innym. Skupił się wyłącznie na jak najszybszym wyeliminowaniu przeciwników.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
arikar
Nowicjusz



Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:26, 18 Lip 2010    Temat postu:

--Brryy znowu te stwory-- przemknęło przez głowę zaskoczonej dziewczynie. '

Dziewczyna leżąc na ziemi podkurcza nogi tak by wykorzystując maksymalnie swoją siłę ciała wykonąć dwunożne kopnięcie odpychając nachalnego stwora jak najdalej od siebie, kilka sekund potem dziewczyna znajduje się już w pozycji klęczącej na lewym kolanie wyciągając z zaczepu wiszący na plecach miecz.

--GRYYYYYYYY-- z gardła kobiety wydobył się niezrozumiały dla towarzyszy odgłos, Kitara wykonuje potężne poprzeczne cięcie z dołu poprzez klatkę piersiową ghula, powtarzając ataki na niego do czasu jego eksterminacji.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez arikar dnia Pon 18:29, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marduk
Nowicjusz



Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ło panie

PostWysłany: Nie 22:00, 18 Lip 2010    Temat postu:

- kurrrrrrrw... nie za mojego warkocza pieknego gnoju ty.
Krasnolud ledwo ledwo... ale utrzymywał się na nogach i próbował zrzucic z siebie obrzydliwa bestie


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Irmo
Nowicjusz



Dołączył: 05 Cze 2010
Posty: 141
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:54, 19 Lip 2010    Temat postu:

-Spadaj brudasie na drzewo! - krzyknął Mruczuś, kiedy pierwszy przeciwnik się na niego zwalił. Niewiele myśląc, ciął go sztyletem na odlew, byle tylko się go pozbyć.


PS. Arikar, czytaj ze zrozumieniem posty Elgherina.
Cytat:
Piekielnie szybkie rzucały się na nowicjuszy, powalając ich siłą i impetem. Jedynie krasnoludowi udało się utrzymać na nogach


Prawda, reakcja Kitary do poprawienia. Widzę Irmo, że wykazujesz bolszewicką czujność.
Nie będę sam kasował postu, po prostu Arikar zmień go.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elgherin
MG



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:09, 20 Lip 2010    Temat postu:

Ponieważ każdy z nowicjuszy zaprezentował inny styl walki, kruk z zaciekawieniem lub nawet rozbawieniem oglądał leśne przedstawienie.


Pierwszy zerwał się Eledhel. Precyzyjnym ciosem roztrzaskał czaszkę ghoula, tak że jedna z gałek ocznych paskuda z impetem wyleciała w górę i zawiązała się wokół gałęzi. Chociaż w baśniach i opowieściach nieumarłe bestie potrafiły chodzić bez głowy, Ghoul zadał kłam tym stereotypom. Padł natychmiast na ziemię i przeniósł się do Ghoulowego raju (czy gdzie tam idą)

Więc nie bez powodu brał akurat berło... Duża precyzja... Może się przydać...

Drugi Lacert obrał inną taktykę - rzucił się na potwora w dzikim szale. Okazała się ona nader skuteczna, gdyż kolejne cięcia w błyskawicznym tempie rozpłatywały wnętrzności Ghoula. Odpychany coraz to dalej impetem następujących po sobie ciosów potwór został przyparty do drzewa, gdzie poza wyzionięciem ducha (?) nie pozostało mu zbyt wiele. Skorzystał z tej opcji.

...Furia, szał bitewny...

Kruk przeskoczył z nogi na nogę i wystawił łepek do przodu, by lepiej przyjrzeć się kolejnemu wojownikowi. Pardon, wojowniczce. Akrobatyczne popisy elfki nie tylko wyzwalały erotyczne fantazje mężczyzn ale i okazały się zabójcze. Nim ptak dobrze zmrużył oczy klęcząca Kitara rozpruła brzuch Ghoula rozwiewając anatomiczne wątpliwości co do zawartości tej części ciała u nieumarłych (wygląda to jak u innych humanoidów, tylko bardziej śmierdzi. I gnije.) Dla pewności elfka wykonała drugie cięcie, jednak bestia tego nie poczuła. Ba, juz nigdy niczego nie poczuje.

...Gracja, zwinność...

Ptak nie zwracał uwagi na krasnoluda, jakby dokładnie wiedział czego się po nim spodziewać. Krzepki wojownik przerzucił go przez swoje plecy tak że potwór wylądował tuż przed nim. Jeśli Ghoul potrafi być przerażony, to w tej chwili był.

Mruczuś wybrał najkrótszą drogę. Jakby od niechcenia ciał po twarzy Ghoula, który leżał na nim i najwyraźniej miał ochotę na kocie mięsko. Cięcie pozbawiło nieumarłego apetytu i zwaliło na ziemię, gratisowo poszerzając jego uśmiech i rozpłatując ucho. Można uznać, że udało się pozbyć paskuda na jakiś czas.

Dziesięć pozostałych Ghouli z jeszcze większą wściekłością rzuciło się na intruzów. Nowicjusze stali teraz w zamkniętym kręgu otoczonym dziką hordą..

Eledhel wykrzywił się nienaturalnie, gdy jego plecy zostały rozharatane długimi i ostrymi pazurami nieumarłego, pojawiającego się znienacka tuż za nim. Mruczuś natomiast, zanim jeszcze wstał, został ugryziony w udo przez wygłodniałego Ghoula. Potworny ból głęboko wbitych kłów na chwile całkowicie go zamroczył.

Dadzą radę?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Elgherin dnia Wto 14:12, 20 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eledhel
Nowicjusz



Dołączył: 27 Cze 2010
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 0:33, 20 Lip 2010    Temat postu:

Eledhel poczuł nagłą falę bólu zalewającą jego ciało. Nie było czasu na zastanawianie się, zepchnął myśl o bólu do podświadomości. Uspokoił myśli, stanął w pozycji bojowej z tarczą w jednej ręce wyciągniętej przed siebie i z berłem w drugiej lekko z tyłu, tak aby ghule nie widziały broni. Cofnął się parę kroków do tyłu i poczuł, że obok stoją jego towarzysze.
Widząc nadbiegającego Ghoula przyjął impet uderzenia na tarczę cofając się o krok jednocześnie zadając cios znad tarczy celując w kręgosłup bestii (a przynajmniej w to miejsce gdzie kręgosłup powinien być - któż to wie co, gdzie mają te bestie?).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
romaro
Nowicjusz



Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 9:15, 20 Lip 2010    Temat postu:

Po szybkiej eliminacji swojego przeciwnika Mad Zariana zatrzymał się na chwilę by zorientować się w sytuacji. Spostrzegł zacieśniający się krąg ghouli dookoła jego i współtowarzyszy. Poszukał wzrokiem jakiejś luki albo miejsca, gdzie "wyjścia" z kręgu pilnowałby pojedynczy stwór. Po wybraniu odpowiedniego punktu rzucił się w tym kierunku krzycząc do kompanów Zsa mną! Tszeba ucśiecs ss tego potszassku! i ciął mieczem na lewo i prawo starając się odstraszyć wrogie kreatury.

P.S. Przyjąłem, że "Drugi Sidan" to o mnie chodziło Wink

Jasne, wybacz, ale jestem nowy w świecie wojowników i te nazwy mi się wciąż mylą Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.zaksm.fora.pl Strona Główna -> Okolica Zamku Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin